Czy można,,zalegalizować” infrastrukturę telekomunikacyjną wewnątrzbudynkową

26 sierpnia 2019
0

Często zdarzało się (i pewnie zdarza nadal), że operatorzy chcąc uzyskać dostęp do budynku celem położenia w nim własnej instalacji przedsiębiorcy telekomunikacyjni i świadczenia usług lokatorom nie zawierali żadnych umów dostępowych, a nawet nie uzyskiwali pisemnych zgód właścicieli, czy też zarządców budynków. Najczęstszym przypadkiem jest udzielenie wcześniej zgody ustnej, choć niekiedy zdarzają się sytuacje, że instalacja powstała bez czyjejkolwiek zgody. Po pewnym czasie rodzi się konflikt ze zarządem wspólnoty, czy też spółdzielni (zazwyczaj po zmianie zarządu), którego podłożem są najczęściej roszczenia finansowe kierowane do operatora. Co w takiej sytuacji zrobić?

Do niedawna kwestia ta była bardzo problematyczna, albowiem Prezes UKE stał na stanowisku, iż takie sprawy nie podlegają rozpoznaniu przez organ, co utrudniało potwierdzenie legalności posadowienia instalacji. Właściwie zatem dopiero po usunięciu infrastruktury możliwe było zwrócenie się do Prezesa UKE. W związku z ostatnią nowelizacją pojawił się jednak art. 30 ust. 5 pkt 2 ustawy o wspieraniu rozwoju usług o sieci telekomunikacyjnych, zgodnie z którym Prezes UKE wydaje decyzję o dostępie, także wówczas, jeżeli dla istniejącej instalacji telekomunikacyjnej budynku lub istniejącego przyłącza telekomunikacyjnego warunki dostępu nie są określone w umowie, lub umowa taka wygasła. 

W takim przypadku zatem konieczne jest wystąpienie z odpowiednim wnioskiem dostępowym do właściciela nieruchomości, bądź zarządcy, a w przypadku braku porozumienia zawsze istnieje możliwość skierowania sprawy o Prezesa UKE, który po rozpoznaniu sprawy wyda odpowiednią decyzję, zastępującą umowę. Takowe decyzje w sprawach, w których kancelaria brała udział już zapadały.

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Email and Name is required.