Nowe rozporządzenie unijne – kolejny obowiązek dostosowania wzorców

W ubiegłym roku przyjęte zostało rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2015/2120 ustanawiające środki dotyczące dostępu do otwartego internetu oraz zmieniające dyrektywę 2002/22/WE w sprawie usługi powszechnej i związanych z sieciami i usługami łączności elektronicznej praw użytkowników, a także rozporządzenie (UE) nr 531/2012 w sprawie roamingu w publicznych sieciach łączności ruchomej wewnątrz Unii. Rozporządzenie to nakłada na dostawców usług internetowych nowe obowiązki, w tym konieczność wprowadzenia określonych postanowień we wzorcach umownych. Rozporządzenie stosowane będzie od 30 kwietnia 2016 r. i do tego czasu wzorce umowne winny ulec modyfikacji. 

Jak wskazał ustawodawca unijny w preambule rozporządzenia regulacja ta ma na celu ustanowienie wspólnych zasad mających na celu zagwarantowanie równego i niedyskryminacyjnego traktowania transmisji danych w ramach świadczenia usług dostępu do internetu oraz związanych z tym praw użytkowników końcowych. Podkreślić należy, że zgodnie z rozporządzeniem operatorzy nie powinni dyskryminować określonych rodzajów urządzeń telekomunikacyjnych, tym samym zawężona została możliwość wprowadzania przez dostawcę usług telekomunikacyjnych ograniczeń w dostępie do usług i aplikacji, o których mowa w art. 56 ust. 3 pkt 11d ustawy prawo telekomunikacyjne do ograniczeń wprowadzanych przez producentów urządzeń. Co do zasady zakazane winny być zgodnie z rozporządzeniem techniki faworyzujące lub dyskryminujące określony ruch telekomunikacyjny.

Co istotne ustawodawca podkreślił konieczność interwencji organów administracji rządowej (UKE, UOKiK) w przypadków postanowień umownych ograniczających prawa użytkowników końcowych w zakresie korzystania z usług i aplikacji telekomunikacyjnych, związane m.in. z prędkością Internetu. Nie od dziś wiadomo, że dostawcy usług telekomunikacyjnych często w regulaminie świadczenia usług internetowych wprowadzają minimalną przepustowość usługi internetowej kilkukrotnie niższą, aniżeli ta wskazana w ofercie. Niedługo takie postanowienia mogą zostać zakwestionowane przez organ regulacyjnych (choć już dziś w mojej opinii można się zastanawiać na ich abuzywnością).

Zgodnie z art. 3 rozporządzenia użytkownicy końcowy powinni być uprawnieni do uzyskania dostępu do informacji i treści oraz do ich rozpowszechniania, a także do korzystania z wybranych aplikacji i usług oraz ich udostępniania, jak również do korzystania z wybranych urządzeń końcowych, niezależnie od lokalizacji użytkownika końcowego lub dostawcy usług czy też od lokalizacji, miejsca pochodzenia lub miejsca docelowego informacji, treści lub usługi. Tym samym ustawodawca unijny rozszerzył zakaz dyskryminacji ponad tzw. cenzurę w Internecie m.in. o urządzenia końcowe, aplikacje oraz usługi. Co do zasady w Polsce nie odnotowano przypadku cenzury w Internecie, tym samym już teraz obowiązki wynikające z rozporządzenia wydają się być oczywiste. Co ciekawe jednak tzw. ,,cenzura w internecie” dotyka takich krajów Unii Europejskiej jak Wielka Brytania, czy Francja.

Dostawcy usług mogą stosować środki zarządzania ruchem telekomunikacyjnym, jednakże nie mogą one powodować dyskryminacji ruchu telekomunikacyjnego.

Co najbardziej istotne z punktu dostawców usług telekomunikacyjnych (internetu), w art. 4 ust. 1 zostały wskazane elementy jakie powinny zawierać wzorce umowy o świadczenie usług dostępu do Internetu zawierane z abonentami. We wzorach tych winny się znaleźć:

  1. informację o tym, w jaki sposób środki zarządzania ruchem stosowane przez tego dostawcę mogłyby wpłynąć na jakość usług dostępu do  internetu prywatność użytkowników końcowych i ochronę jego danych osobowych;
  2. jasne i zrozumiałe wyjaśnienie, w jaki sposób limity ilości danych, prędkość oraz inne parametry jakości usług mogą w praktyce wpłynąć na usługi dostępu do internetu, a w szczególności na korzystanie z treści, aplikacji i usług;
  3. jasne i zrozumiałe wyjaśnienie, w jaki sposób którekolwiek usługi, inne niż usługi dostępu do internetu, z których korzysta użytkownik końcowy, mogłyby w praktyce wpłynąć na usługi dostępu do internetu świadczone na rzecz tego użytkownika końcowego (dostawcy IPTV powinni zwrócić na to szczególną uwagę);
  4. jasne i zrozumiałe wyjaśnienie dotyczące minimalnych, zwykle dostępnych, maksymalnych i deklarowanych prędkości pobierania i wysyłania danych w ramach usług dostępu do internetu w przypadku sieci stacjonarnych lub dotyczące szacunkowych maksymalnych i deklarowanych prędkości pobierania i wysyłania danych w ramach usług dostępu do internetu w przypadku sieci ruchomych oraz tego, w jaki sposób znaczne odstępstwa od odpowiednich deklarowanych prędkości pobierania i wysyłania danych mogłyby wpływać na korzystanie przez użytkowników końcowych z praw dostępu do informacji, usług i aplikacji;
  5. jasne i zrozumiałe wyjaśnienie, jakie środki ochrony prawnej przysługują konsumentowi zgodnie z prawem krajowym w przypadku jakichkolwiek stałych lub regularnie powtarzających się rozbieżności pomiędzy faktycznym wykonaniem usługi dostępu do internetu pod względem prędkości lub innych parametrów jakości usługi a wykonaniem opisanym zgodnie z lit. a)–d).

Tym samym sprecyzowano i uszczegółowiono niektóre obowiązki określone w art. 56 ust. 3 prawa telekomunikacyjnego (np. w zakresie określenia jakości usług). W przypadku istotnej rozbieżności pomiędzy oferowaną, a faktyczną przepustowością, abonent powinien mieć zapewnioną możliwość podejmowania środków ochrony.

Do końca sierpnia 2016 r. BEREC wyda odpowiednie wytyczne, którymi powinny się kierować organu regulacyjne tj. UKE m.in. w zakresie przepustowości.

Co równie istotne od dnia 15 czerwca 2017 r. mają zostać zniesione opłaty roamingowe.

Z treścią rozporządzenia można zapoznać się: TUTAJ

Dodaj komentarz

Your email address will not be published. Email and Name is required.